Wpisy archiwalne w kategorii

_Mini

Dystans całkowity:11653.34 km (w terenie 1466.42 km; 12.58%)
Czas w ruchu:700:47
Średnia prędkość:16.60 km/h
Maksymalna prędkość:50.22 km/h
Liczba aktywności:536
Średnio na aktywność:21.74 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Lasy

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · Komentarze(0)
Pętelka po lasach - właściwie to poszukiwałem ciekawszej dojazdówki do pożarówki. Sukces okrasiłem przejazdem przez Sąpólną - woda ciepła :)

Poza tym to jeszcze przedwiośnie.


Mapa

Podsumowanie 2012 roku

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · Komentarze(3)
Kategoria _Mini, Meridka moja
Podsumowanie roku 2012: Było ok.
Mam tylko dwa plany na przyszły - złożyć wreszcie tę tytanówkę i przejechać najkrótszą trasę Nowogard-Gorzów. Poniżej najciekawsze wypady 2012 roku.






1. Cebu, Filipiny ****
Nie ma co gadać, miejsce pierwsze, bo całkowita egzotyka. Tak się jakoś złożyło z tym wyjazdem szczęśliwie, no i nie mogłem sobie odmówić rowerowania. A to tylko dzięki Andy'emu i Prashantowi, który umożliwił mi docieranie jego nowego sprzętu. Dzięki chłopy! Choć to tylko trzy wycieczki, a jedna dłuższa się nie odbyła, to wrażeń co nie miara.


2. PN Bory Tucholskie i Dolina Kulawy ***
Lekkie rozczarowanie przeżyliśmy samym parkiem narodowym, na szczęście rekompensatą był wypad w Dolinę Kulawy. Za to trzy gwiazdki.


3. Drawieński Park Narodowy****
Klasyka, tym razem z Andym, Afrem i Markiem.


4. Dookoła jeziora Lubie ***
Kapitalny wypad z Grzesiem, Shrinkiem, Hubertem i Michussem.


5. Ińsko i otulina IPK ***
Jakoś to zawsze niezawodne miejsce.


6. Kilka wypadów nad morze *
Jak zawsze miło spędzony czas, szczególnie gdy w peletonie dziewuchy dzidują.


Więcej grzechów nie pamiętam.
Loża wyróżnionych, czyli z kim jeździłem w tym roku: Zuza, Kondzia, Kasieńka, Gosia, Gumi, Darek, Michał - kolega Darka, Shrink, Hubert, Grzesiu, Michuss, Afro, Marek, Andy, Senti oraz Prashant - razem przecież testowaliśmy rowery - wielkie dzięki i do zobaczenia w przyszłym roku!

Tu i tam

Niedziela, 30 września 2012 · Komentarze(0)
W poszukiwaniu leśnej drogi na Taczały. Nie znalazłem ale pokręciłem się w ostępach koło Konarzewa, Żabówka i gdzieś dalej.





Potem jeszcze na działeczkę zebrać maliny.