Trzeba korzystać póki pogoda. Lato się kończy, rower gdzieś w odstawce. Nawet nie pamiętam co powinienem zabierać na przejażdżki. Dziś wyjątkowo tylko aparatu. Może i szkoda, a może nie. Była piękna pogoda, a jeziorka koło Czermnicy pod wieczór wyglądają bajecznie. No ale gadaniem tego nie oddam. Dodam, że jechało się przednio - najlepszy sposób na wyciszenie po korpodniu.
Szkoda tylko, że Milenka nie może jechać ze mną. Kontuzja jeszcze troszkę potrzyma, ale po wszystkim sobie odbijemy :)
Yeah! Andy's here. We took a short trip in the evening. Let's say a warm up one, hence I tried to show all the best of Western Pomerania in a nutshell. And it was nice, even the weather was as it should be - raining all the time. Good it was warm ;)
Ostatnio zrobiłem się jeszcze bardziej leniwy i jakoś brak mi motywacji do jeżdżenia. Ale jak już gdzieś pojadę, to bardziej turystycznie. Lubię eksplorować nowe miejsca i uwieczniać je na fotografiach. Czasami się ścigam, ale bez żadnych sukcesów, ot tak dla rozrywki i zaspokojenia głodu rywalizacji. Mój fetysz to podjazdy, gubienie się w lasach, lądowanie w bagnach :)