Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:969.95 km (w terenie 184.50 km; 19.02%)
Czas w ruchu:45:12
Średnia prędkość:21.46 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:37.31 km i 1h 44m
Więcej statystyk

Jaaaaaaaa :) Ale fajnie dzisiaj

Niedziela, 28 września 2008 · Komentarze(2)
Jaaaaaaaa :) Ale fajnie dzisiaj było. To czego nie udało mi się zrobić wczoraj, zrobiłem dzisiaj. Czyli wstałem rano!!! Pojechałem więc po klikusa i razem wybraliśmy się do Łagowa.
Ale wcześniej pojeździliśmy po rewelacyjnych terenach poligonowych w Łagowskim Parku Krajobrazowym





Łagów - no miejscowość cudna!!! Zamek, baszty, spokój, czysta woda pierwszej klasy, uśmiechające się dziewczyny. No świetnie! Nie bez powodu jest nazywana Perłą Ziemi Lubuskiej. spójrzcie sami:





Potem papierówy były


a następnie pojechaliśmy zobaczyć trochę bunkrów. Byliśmy tam rok temu w kwietniu, więc tylko zwiedziliśmy tak pobieżnie. Najpierw pojechaliśmy do Pętli Boryszyńskiej, potem żółtym szlakiem dojechaliśmy do Pniewa, przez Sieniawę

i lasy




A na koniec jeszcze do Kęszycy Leśnej. Fajnie tam. Taka wioska zrobiona z poradzieckich koszarów, z wielkim pomnikiem Pijanego Sowieta


Następnie fantastycznym krętym żółtym szlakiem do Międzyrzecza i szosą do domu

Trasa:
Gorzów->Łagodzin->Łagodzin->Lubniewice->Glisno->Wędrzyn->Trzemeszno->Łagowski Park Krajobrazowy->Łagówek->Łagów->Sieniawa->Boryszyn->Pętla Boryszyńska->Pniewo->Kęszyca->Kęszyca Leśna->Międzyrzecz->Skwierzyna->Trzebiszewo->Deszczno->Gorzów

Album

No jakby nie patrzyć, to największy tegoroczny dystans. Wiadomo, nie jest to rewelacja, ale na oponach 2,3" fajnie sie nie jeździ.

Miało być z pompą. Wielkie

Sobota, 27 września 2008 · Komentarze(0)
Miało być z pompą. Wielkie plany, duży dystans, bogaty w atrakcje program wycieczki...

...i zaspałem.
Potem wstałem, znowu się położyłem i plan B też przespałem.

Dopiero po 17 udało mi się wstać i wziąć się w garść. Tak więc pojeździłem dziś tylko po lasach koło Santoczna.







Trasa:
Gorzów->Wojcieszyce->lasy->Lipy->Łośno->Kłodawa + dokręcanie do 50 po Gorzowie. Zrobiło się jednak trochę za dużo tego dokręcania, to wróciłem.

Ale dziś piękny dzień był.

Piątek, 26 września 2008 · Komentarze(3)
Ale dziś piękny dzień był. Marzyło mi się, żeby pojechać do Parzeńska. Więc pojechałem, no a co miałem robić? :)

Bardzo tam fajnie. Cisza, no prawie, tylko jakiś szczawik motorkiem ją zagłuszał



Co niektórzy szczęściarze mają tam nawet własną plażę i taki widok




I tak postanowiłem, że też kiedyś będę takim szczęściarzem. Sprzedam wszystko, oprócz roweru i kupię domek na wsi.
A to już Ławin



A to już nie Ławin


tylko raczej Karsko, a dokładniej cmentarz





Łubianka


Traska:
Praca + Gorzów->Kłodawa->Jez. Grabino->rezerwat Dębina->Parzeńsko->Ławin->Karsko->Łubianka ->Kłodawa->Gorzów

Praca + popołudniem relaks w

Środa, 24 września 2008 · Komentarze(4)
Praca + popołudniem relaks w lasach za Mironicami. W ogóle fajnie. Słońce świeci, całkiem cieplutko.





O dziwo jakimś cudem trafiłem znowu w to fajne miejsce co miesiąc temu




Rezerwat Dębina


Stawy w Marzęcinie



Traska: Gorzów->Kłodawa->Zamoksze->rezerwat Dębina->Marzęcin->zielonym szlakiem do Santocka Kolonii->Santocko->Gorzów

Album

Wczoraj do pracy i dziś powrót.

Wtorek, 23 września 2008 · Komentarze(3)
Wczoraj do pracy i dziś powrót. Czyli nocka. Jako, że lało to trochę dupka zmokła.

A to jeszcze przepis z weekendu na moje przeulubione danie, czyli spaghetti ale w nieco zmienionej formie. Inspiracja pojawiła się podczas wizyty u Rudisiów :)
Zapraszam



A wieczorkiem przed pracą się ruszyłem na Lipy traską przez Wojcieszyce->leśniczówkę->Łośno i powrót przez Kłodawę.