Wpisy archiwalne w kategorii

_Midi

Dystans całkowity:12210.90 km (w terenie 3080.50 km; 25.23%)
Czas w ruchu:642:06
Średnia prędkość:19.02 km/h
Maksymalna prędkość:52.02 km/h
Liczba aktywności:188
Średnio na aktywność:64.95 km i 3h 24m
Więcej statystyk

Dziś w Szczecinie nie padało

Piątek, 18 kwietnia 2008 · Komentarze(1)
Dziś w Szczecinie nie padało i nawet prąd był, choć jak się okazuje nie wszędzie...
Tak czy inaczej po południu wybrałem się z klikusem pojeździć po okolicach. Pokręciliśmy się najpierw po Lasku Arkońskim, Nie czuję się dobrze we wspinaczkach na podmokłych terenach, ale tam to momentami brodziliśmy w bagnach.
Potem pojechaliśmy szosą do Niemiec:
Szczecin->Dobra->Lubieszyn->Linken->Bismark-Loeknitz.
Powrót do granicy tą samą trasą i potem przez Dołuje i Mierzyn do Szczecina.

Lasek Arkoński




Wieczorem kuracja żuberkiem i mnie ścięło.

Wrocław dostał wczoraj piękne baty

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(5)
Wrocław dostał wczoraj piękne baty :)
Jechał tylko jak zawsze niezawodny Jason. A tak was właśnie laliśmy :)




Niestety podobne widoki mieli dziś tam na derbach w tej, hmm... No tej mieścinie bez tramwajów i rzeki. I bez czegoś takiego:


Do miasta i do Łubianki goniłem za cyklistami. Niestety dałem sobie spokój i wróciłem przez las koło leśniczówki w Wojcieszycach. Później trasa dom-PKS Gorzów i PKS Szczecin-stancja.

Ujście Warty. Chciałem z rana szybko

Niedziela, 30 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria _Midi
Ujście Warty. Chciałem z rana szybko skoczyć na rowerek, póki jeszcze w Gorzowie, no ale okazało się, że ktoś przestawił czas i musiałem się jeszcze bardziej pospieszyć







Na koniec jeszcze zafundowałem sobie podjazd góreczką za komfortem. Wjechałem na młynku :)
Troszkę się dziś styrałem, wieczorem na salsie już nie czułem nóg.

Trasa:
Gorzów->Bogdaniec->Nowiny Wielkie->Świerkocin->Oksza i trochę dalej, wałem w kierunku Słońska. Powrót tą samą drogą

Z rana na WI. Wieczorem

Czwartek, 28 lutego 2008 · Komentarze(2)
Z rana na WI. Wieczorem z klikusem, po Szczecinie (Lasek Arkoński w zupełnej ciemności, Jasne Błonia i potem znowu w okolice Głębokiego).

Całkiem nieźle jak na tego rupiecia. Ale już niedługo szerszeń doczeka się nowej używanej korby na wielowypust i tylnego STX'a.

Póki co jutro zafunduje mu myjkę z okazji przejechania tysiaka. Ah, coś mi się wydaje że kapcia złapał. Poddaję się...

Mniej więcej to co wczoraj,

Niedziela, 3 lutego 2008 · Komentarze(9)
Mniej więcej to co wczoraj, tylko zahaczyłem jeszcze o Lipy i Lubociesz. Tereny świetne.



Mokradła koło Wojcieszyc



Niedaleko Nierzymia



Taka nasza mała puszcza bukowa



Chmurek dziś nie było, szkoda...
Ale w Szczecinie to pewnie i tak padało

Album

Przyjechałem z ponurego Szczecina

Sobota, 2 lutego 2008 · Komentarze(10)
Przyjechałem z ponurego Szczecina pojeździć u siebie. Pogoda zupełnie inna, widoki również. Tylko baterie siadły jak na złość i forma nie ta, co chwilę jakieś skurcze, kurczę. Czas najwyższy wziąć sie za siebie bo niedługo sezon maratonów.

Tylko to udało mi się zrobić. Tak z pośpiechem, a więc i lipa.


Trasa:
Gorzów->Wojcieszyce->lasy->J.Nierzym->Santoczno->Wojcieszyce->Kłodawa->Gorzów

W końcu jakaś dłuższa

Sobota, 8 grudnia 2007 · Komentarze(6)
Kategoria _Midi
W końcu jakaś dłuższa wycieczka, ale coraz bardziej tracę nadzieję, że w tym roku cyknę jeszcze jakąś setuchnę. Forma całkowicie opadła, na dodatek po 50km jakieś skurcze mnie łapały. Jakby tego było mało 2 razy leżałem w tym raz w bajorze.

Wieczorem na myjce zauważyłem, że zgubiłem pompkę, a więc jest pretekst, żeby jutro ruszyć dupsko i ją poszukać.

Traska:
Gorzów->Wojcieszyce->Łośno->Lipy->Moczydło->Barlinek->Moczkowo->Kinice
->Karsko->Parzeńsko->Łubianka->Kłodawa->Gorzów

Foty są ale bez rewelacji, bo pogoda się zmieniła zanim jeszcze zdołałem się dobudzić.

Jez. Portki


Parzeńsko