Dziś w Szczecinie nie padało i nawet prąd był, choć jak się okazuje nie wszędzie...
Tak czy inaczej po południu wybrałem się z klikusem pojeździć po okolicach. Pokręciliśmy się najpierw po Lasku Arkońskim, Nie czuję się dobrze we wspinaczkach na podmokłych terenach, ale tam to momentami brodziliśmy w bagnach.
Potem pojechaliśmy szosą do Niemiec:
Szczecin->Dobra->Lubieszyn->Linken->Bismark-Loeknitz.
Powrót do granicy tą samą trasą i potem przez Dołuje i Mierzyn do Szczecina.

Lasek Arkoński




Wieczorem kuracja żuberkiem i mnie ścięło.

Komentarze (1)

kurcze fajnie masz do Niemiec sobie mozesz jezdzic. Ja tez planuje do Niemiec wyjazd choc mam troche dalej bo 86 km:) Bede jechal pociagiem do Zgorzelca a stamtad po niemieckich wioskach sie pokrece :) Mozesz mi tylko powiedziec czy sa tam jakies uliczki takiego typu jak u nas ? jakies drogi gminne tak ze ruchu prawie wcale nie ma :)

daniello24 23:12 piątek, 18 kwietnia 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniem

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]