No tragedia. Ja myslalem
Sobota, 7 kwietnia 2007
· Komentarze(4)
Kategoria Fajne, Gorzów i okolice, _Midi
No tragedia. Ja myslalem ze Senti pokaze sie z jakas forma na wiosne a tu jakbym z dziewica jechal. Co chwile musialem na niego czekac. Srednia chyba najgorsza w tym roku. No moze na sniegu mialem gorsza. Do tego pech mnie nie opuszcza i przy predkosci jakies 16kmh najechalem na patyk, ktory wygial mi niezle wozek przerzutki. Tak wiec potrenowalem dzisiaj ale chyba tylko nerwy :p
Gorzow->Wojcieszyce->Nierzym->Santoczno->Przyłęg->Zdroisko->Santoczno->Wojcieszyce->Gorzow.
Oczywiscie jak to zwykle bywa, Bartosz przyciaga wilczury z lasu.
Chlopak jednak lepiej spisal sie potem w pubie.
To ja:
Senti przedziera sie przez singletrack w zagajniku kolo Przyłęga:
Zreszta ja tez.
Kosciół w Santocznie
Oraz widok na moja dzielnice
Gorzow->Wojcieszyce->Nierzym->Santoczno->Przyłęg->Zdroisko->Santoczno->Wojcieszyce->Gorzow.
Oczywiscie jak to zwykle bywa, Bartosz przyciaga wilczury z lasu.
Chlopak jednak lepiej spisal sie potem w pubie.
To ja:
Senti przedziera sie przez singletrack w zagajniku kolo Przyłęga:
Zreszta ja tez.
Kosciół w Santocznie
Oraz widok na moja dzielnice