Wpisy archiwalne w kategorii

Gorzów i okolice

Dystans całkowity:9164.85 km (w terenie 2379.12 km; 25.96%)
Czas w ruchu:468:22
Średnia prędkość:19.57 km/h
Liczba aktywności:233
Średnio na aktywność:39.33 km i 2h 00m
Więcej statystyk
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Gorzów->Kłodawa->Wojcieszyce->Gorzów





Love the Ride!

Sobota, 22 grudnia 2007 · Komentarze(7)
Kategoria Gorzów i okolice, Fajne, _Midi


Love the Ride!










Wszystkie zdjęcia
Trasa:
Gorzów->Kłodawa->Łośno->Lipy->Łośno->Kłodawa->Gorzów->do babciuni.

Poszaleć na myjce za złocisza,

Niedziela, 25 listopada 2007 · Komentarze(5)
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Poszaleć na myjce za złocisza, co by przypadkiem rower za okno nie wyleciał pod moją nieobecność.
Tak żeby nie było, że dziś nie jeździłem.

Od wakacji przytyłem

Sobota, 24 listopada 2007 · Komentarze(3)
Kategoria _Midi, Gorzów i okolice
Od wakacji przytyłem juz 6 kilo :)
Koniec z tym. Dzisiaj z klikusem pośmigaliśmy więc po górkach w Bogdańcu.




I taki tam zjaździk

Na PKS i obejrzeć zgliszcza

Niedziela, 21 października 2007 · Komentarze(6)
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Na PKS i obejrzeć zgliszcza wczorajszego pożaru



Ładne niebo, ale zimno i

Piątek, 19 października 2007 · Komentarze(1)
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Ładne niebo, ale zimno i wietrznie to i króciutko.
Gorzów->Park Czechówek->Czechów->Santok->Czechów->Gorzów

Wieczorem przefajowy koncercik Richarda Bony



Kilka zdjęć z koncertu

Piękna pogoda dzisiaj, więc wybrałem

Sobota, 13 października 2007 · Komentarze(1)
Kategoria Gorzów i okolice, _Midi
Piękna pogoda dzisiaj, więc wybrałem się pojeździć po lasach.
Niestety samemu, bo wszystkie cipki się porozjeżdzały albo pewnie odsypiały kaca. Za to nikt mi nie marudził i można było jechać gdzie się chce i jak się chce.









Link do albumu

Gorzów->Kłodawa->Lasami do Łośna->Moczydło->Okno->wzdłuż jeziora i lasami do Moczydła->Łośno->Wojcieszyce->Gorzów

Rano małe kamikadze waliły nam

Niedziela, 30 września 2007 · Komentarze(8)
Kategoria Gorzów i okolice, _Midi
Rano małe kamikadze waliły nam w szybę od balkonu. Naliczyliśmy 5, w tym jedna ofiara śmiertelna.



Potem, skacowany po spotkaniu u Afromana, wyruszyłem nad jez. Gołębie pojeździć z Afro i Klikusem po lasach.




Generalnie, z nimi to jak z dziećmi :) Jak im powiesz, żeby jechali przede mną, w celu zrobienia zdjęcia, to pojadą kałużą. A była taka ładna, zielona. Chcąc zrobić zdjęcie prawdziwka, przyozdobią go rowerowymi gadżetami. Natomiast jak się czaiłem do zaskrońca, to oboje wjeżdżają w kadr i hamują ryjąc się w ziemi. I tak w kółko... Szczegóły w albumie.



Link do albumu

Jesień w pracy

Piątek, 28 września 2007 · Komentarze(2)
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Jesień w pracy








W końcu złożyłem szerszenia. Kokpit to tragikomedia, łańcuch pryka bo rozciągnięty, ale ogólnie jest w pytkę.


Po południu z Klikusem wyjechaliśmy w deszczu pofikać po lasach koło Różanek (Gorzów->Wojcieszyce->Różanki->Wojcieszyce->Kłodawa->Gorzów).


Link do albumu

Sponsor dnia: Led Zeppelin - Dazed and Confuzed

Do pracy, na pocztę i

Środa, 26 września 2007 · Komentarze(3)
Kategoria Gorzów i okolice, _Mini
Do pracy, na pocztę i wieczorkiem (Wojcieszyce->Łośno->Kłodawa) sprawdzić czy są rydze w lesie. Nie ma.
Ale była mgła za to.

Nad Wartą i Kanałem Ulgi w drodze do pracy



Wieczorkiem, koło Łośna


Taka moda na bikestats się zrobiła, że wpisujemy utwory latające cały dzień po głowie. No więc dzisiejszy dzień sponsorował Skunk Anansie - Yes, it's fucking political.