Komentarze (6)

Nie był

siwiutki 10:40 czwartek, 25 października 2007

Szkoda budyneczku... na pewno był ubezpieczony :D

Mlynarz 02:23 czwartek, 25 października 2007

Racja, racja. Najpierw to jakaś poniemiecka fabryka mebli i potem ten Gomad, ale nie wiem co oni tam robili. W każdym bądź razie stało odłogiem.

Co do słoninki to znikła nagle po południu i w chacie krążyły plotki, że siwy zabrał ją do Szczecina jako substrat na smalec :)

siwiutki 18:12 wtorek, 23 października 2007

Gomad. Mialem tam praktyki tokarskie swojego czasu...smutek

grzechull 17:33 wtorek, 23 października 2007

ale pyszna słoninka;)

blase 17:24 niedziela, 21 października 2007

A co to się spaliło?

sebekfireman 16:13 niedziela, 21 października 2007
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yobse

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]