Po tygodniu

Niedziela, 16 maja 2010 · Komentarze(2)
Po tygodniu nieróbstwa zostałem wyciągnięty przez Ukochaną na małe co nie co. Planowaliśmy początkowo pojechać nad Woświn, ale wyszło tak, że tylko do Dobrej. Pogoda nie sprzyja, połowę drogi przejechaliśmy w mżawce, w dodatku temperatura ciągle raczej marcowa. No i na F1 musieliśmy zdążyć, tym bardziej, że Robert dziś z pierwszej linii startował. Szkoda tylko, że Staleczka nie powalczyła z Falubazem.





Za to średnie Milenka robi coraz lepsze.

Komentarze (2)

Święta prawda!
Pozdro ciechanowski wojowniku szos! :)

siwiutki 19:40 niedziela, 30 maja 2010

Fajnie mieć kogoś kto zmotywuje do jazdy na rowerze :D

sikor4fun-remove 19:58 niedziela, 16 maja 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sciuz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]