Przejażdżka z Milenką, Kasią i Gumim po Nowogardzie. Powolutku bo czekaliśmy na Gumiego, który ciągnął się na szarym końcu na rozklekotanym rowerze z koszyczkiem od Milenki. Poznałem nowe fajne miejsca, zwłaszcza tor motocrossowy, gdzie jak się po deszczu ziemia ubije, to będzie można fajnie pohasać.
Ostatnio zrobiłem się jeszcze bardziej leniwy i jakoś brak mi motywacji do jeżdżenia. Ale jak już gdzieś pojadę, to bardziej turystycznie. Lubię eksplorować nowe miejsca i uwieczniać je na fotografiach. Czasami się ścigam, ale bez żadnych sukcesów, ot tak dla rozrywki i zaspokojenia głodu rywalizacji. Mój fetysz to podjazdy, gubienie się w lasach, lądowanie w bagnach :)