Nad Świdwie

Sobota, 21 listopada 2009 · Komentarze(1)
Korzystając z weekendu i pięknej wiosennej pogody wybrałem się nad Jez. Świdwie. Niestety samemu, choć w planach była wspólna wycieczka z Milenką. W sumie nic ciekawego żem nie zobaczył. Tzn. nad Świdwim ładnie, jak zawsze, ale zaskoczenia nie było. Tylko niesamowita cisza, której ostatnio mi coś brakuje i kawałek błota w Węgorniku, które tak pięknie daje po oczach. Ogólnie do domu wróciłem lekko styrany i z gębą upindoloną jak stół u Durczoka.

Jako, że w listopadzie tradycja taka, że przejażdżka to i foty, więc wrzucam kilka kiepskich sztampek.







Komentarze (1)

Kiepskich? Sztampek? Hm...

Misiacz 21:44 niedziela, 22 listopada 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa woscs

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]