Dzień drugi czyli bruk i piachy

Sobota, 2 maja 2009 · Komentarze(4)
Dzień drugi czyli bruk i piachy

...tak, a wczoraj obiecałem, że będzie szosa. Niestety, szosy ani w realu ani na mapie :) Tak więc większość trasy z rowerami... przeszliśmy.

Ale najpierw pojechaliśmy nad pobliskie jeziorko. Pięknie tam! Woda czysta, ale jak się spojrzy w dół ma brunatne zabarwienie, co dawało niesamowity efekt wizualny


Tam też trochę poleżeliśmy


z czasem zrobiło się jednak nieco gorąco i trzeba było się schłodzić








Potem jednak ruszyliśmy się, raczej pieszo, w poszukiwaniu miejsca biwakowego


Znaleźliśmy jedno miejsce nad Jeziorem Rokiet, ale nieco zatłoczone, więc pojechaliśmy dalej, fantastyczną ścieżką


Znaleźliśmy miejsce, na drugim końcu jeziora, gdzie było znacznie spokojniej i dużo przyjemniej


A więc była i kiełbacha i ognicho




"Nie będę jechała taką drogą! Miało być przyjemnie a ja się tylko męczę!"


:*

Fajne foty, czyli album

Traska:
Wygon->Łasko->Wygon->Jez. Rokiet->Wygon

Komentarze (4)

Wodna rusałka. :D
Niedługo ta fota może cieszyć się sporym powodzeniem na portalach dla kochających nieco inaczej. ;)

Mlynarz 08:32 środa, 3 czerwca 2009

co to za rusałka tam skacze do wody? :D

klik 13:33 niedziela, 17 maja 2009

Dałbyś jakieś ostrzeżenie w tytule wpisu "18+" czy coś ;D
I nie ustawiaj tej foty jako avatar czasem! hehe

A sam wypad fajny, przynajmniej Klikus nie poganiał z powrotem, bo umówił się z kimś na chlanie ;D

Senti 00:37 wtorek, 5 maja 2009

hahahaha dobra fota na waleta :D

wober 23:36 poniedziałek, 4 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odnia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]