W końcu sobie porządnie
Ktoś wie co to może być? Pełno tego było zakopane w ziemi. Wygląda to na jakieś cynkowe kubki, możliwe, że jeszcze z czasów wojny. Ale głowy nie dam.
Krążyłem tak 30km i na koniec tak jak planowałem wyjechałem na szosę do Szczecina krzyżówką na Dalsze. Jako, że było mi mało, a w Dalszych nigdy nie byłem to tam pojechałem.
Średniowieczny kościół w Dalszych, wielokrotnie obracany w ruinę i odbudowywany
W Dalszych dowiedziałem się, że jestem niedaleko Myśliborza, czyli to już inne województwo, ale pojechałem w przeciwnym kierunku, z racji tego, że Myślibórz jest be i fuj. Jak zwykle nie miałem pojęcia gdzie się znajduję, ale po drogowskazach wywnioskowałem, że niedaleko Dębna.
Po drodze pojechałem zobaczyć jeszcze pomnik litewskich lotników, którzy rozbili się tu w 1933roku podczas przelotu przez Atlantyk.
Skręciłem jednak na Gorzów bo już sie robiło późno, byłem trochę głodny i świeżo naoliwiony łańcuch zaczął skrzypieć, co mnie mocno wkurzało. I tak się dokulałem do chaty.
Album
Mapa