Wpisy archiwalne w kategorii

_Mini

Dystans całkowity:11653.34 km (w terenie 1466.42 km; 12.58%)
Czas w ruchu:700:47
Średnia prędkość:16.60 km/h
Maksymalna prędkość:50.22 km/h
Liczba aktywności:536
Średnio na aktywność:21.74 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Tylko 2km, ale tyle mam

Poniedziałek, 18 sierpnia 2008 · Komentarze(7)
Tylko 2km, ale tyle mam do fiordu i z powrotem. Pojechalem wiec sobie po poludniu z zamiarem zlapania czegos. Gowno jak zwykle zlowilem ale wieczorem nieodpuscilem, czego efektem byla makrela (juz nie moge patrzyc na te ryby). W kazdym badz razie, moge smialo powiedziec "dobrze, ze wzialem wedke". Zjadlbym jednak juz jakiegos schabowego albo prawdziwe polskie spaghetti...








Mapa

Galeria vol. 1
Galeria vol. 2

Postvegen

Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 · Komentarze(4)
Postvegen

Postvegen to stara droga pocztowcow prowadzaca ze Stavanger do Bergen. Odcinek od Skånevik do Etne mozna przejsc w 3 godziny. Postanowilem tam zajrzec :)

Na szczyt gory prowdzi szeroka, kamienista droga ale cholernie stroma. Cos jak na Sniezke spod Wang ale usiana kamieniami. Fajnie. Mimo wszystko postanowilem zaliczyc ja z buta, bo w razie czego nie mialby mnie z niej kto pozbierac. Oczywiscie niektore odcinki przejechalem. Oczywiscie sie tez wywalilem :D



Pozniej droga sie zmienila na lepsza...


... i widoki tez


wiec zostawilem rower i poszedlem jeszcze wyzej


i jeszcze wyzej...


widoki mnie rozleniwily do tego stopnia, ze postanowilem zrobic sobie maly piknik na szczycie - bananek i czekoladka.

I potem nie moglem juz znalezc roweru. Lazilem po gorach gdzies z godzine. Wszedzie wrzosowiska i bagna. W koncu go jakos odnalazlem i...

... sobie zjechalem :) Cudo!


I dobrze, bo pozniej przyszla burza


Mapa

Galeria vol. 1
Galeria vol. 2

Praca.
Po południu do Castoramy

Środa, 16 lipca 2008 · Komentarze(0)
Praca.
Po południu do Castoramy po śrubokręcik, którego nie było. Wracałem do domu ma piechotkę, bo zdałem sobie sprawę, że nie mam kluczyka do linki zabezpieczającej. Starość nie radość. To wszystko przez tę pracę. Marnuję się tam zamiast odpoczywać.