Wpisy archiwalne w kategorii

Meridka moja

Dystans całkowity:18112.11 km (w terenie 3394.80 km; 18.74%)
Czas w ruchu:1018:08
Średnia prędkość:17.79 km/h
Maksymalna prędkość:52.02 km/h
Liczba aktywności:428
Średnio na aktywność:42.32 km i 2h 22m
Więcej statystyk

Do babci szerszeniem i powrót

Sobota, 19 lipca 2008 · Komentarze(0)
Do babci szerszeniem i powrót na około miasta, czyli przez Kłodawę i Wojcieszyce. Z racji tego, że nie zabrałem aparatu a było ładnie, to przesiadłem się na pszczółkę. Najpierw śmignąłem na stację dopompować koło, bo ostatnio znowu laczka złapałem. Dętka z tylnego koła ma obecnie osiem łatek. Potem ruszyłem porobić jakieś zdjęcia.





Później jakoś mi się tak zachciało więcej pojeździć to przez Mironice i Santocko dojechałem do bulwaru. A tam nowa rzeźba Zacharka.



Tyle tam rzeźb, że niedługo nie będzie jak przejść :/ Widocznie nie ma innych miejsc w tym mieście. Na koniec pękło niebo i rozpętała się ulewa

Rankiem jak zwykle praca, ale

Czwartek, 17 lipca 2008 · Komentarze(1)
Rankiem jak zwykle praca, ale za to dziś wieczorkiem postanowiłem się przejechać lasami. Deszcz popadał więc piachów nie było. Całkiem przyjemnie. I cisza.





Gorzów->Wojcieszyce->lasy->Nierzym->Lasy->Łośno->Lipy->Łośno->Kłodawa->Gorzów

Praca.
Po południu do Castoramy

Środa, 16 lipca 2008 · Komentarze(0)
Praca.
Po południu do Castoramy po śrubokręcik, którego nie było. Wracałem do domu ma piechotkę, bo zdałem sobie sprawę, że nie mam kluczyka do linki zabezpieczającej. Starość nie radość. To wszystko przez tę pracę. Marnuję się tam zamiast odpoczywać.