Kategoria _Mini, Szczecin i okolice, Meridka moja
Dziś to już rozpadało się na dobre. Wycieczka na stację do Rajczy i do sklepu po Tyskie Książęce i Książ. Oba piwka dobre, dla mnie egzotyczne, bo niedostępne na Północy. Potem wiadomo - w tłoku pociągiem do Katowic. Połączenia rewelacyjne - żadnego w ciągu najbliższych kilku godzin do Poznania i wpadłem na pomysł, że pojedziemy do Wrocławia po Piasta.
Młynarz, kolego, spójrz jak pięknie przyozdobiłem lodówkę!


Muszę przyznać, że Piast jasny wystartował do wyścigu do gardła z pole position i stwierdzam, że to dobre piwko. Bardzo. Chętnie kiedyś po nie jeszcze pojadę do Wrocławia. Ba, jestem gotów się tam nawet dla niego przeprowadzić.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iecna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]