Urodzinowy wypad
Sobota, 28 kwietnia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria _Midi, Meridka moja, Nowogard i okolice, z Lenką
Urodzinki zaczęły się od tradycyjnego, pysznego torcika od mojej kochanej żoneczki.
Potem przyjechała Kondzia i pocisnęliśmy nad morze. Żeby uniknąć zbędnego ruchu, pojechaliśmy trasą na Golczewo i Pobierowo. Jechało się rewelacyjnie, dziewczyny nawet miały całkiem niezłe tempo.
Gorzej już było nad samym morzem. Spory ruch, mnóstwo pajaców i wiatr w twarz trochę nas spowolnili. Ale Niechorze jak zwykle sympatyczne. Nocleg w ulubionym pensjonacie załatwiliśmy od ręki. No i był kebab ;)
Potem przyjechała Kondzia i pocisnęliśmy nad morze. Żeby uniknąć zbędnego ruchu, pojechaliśmy trasą na Golczewo i Pobierowo. Jechało się rewelacyjnie, dziewczyny nawet miały całkiem niezłe tempo.
Gorzej już było nad samym morzem. Spory ruch, mnóstwo pajaców i wiatr w twarz trochę nas spowolnili. Ale Niechorze jak zwykle sympatyczne. Nocleg w ulubionym pensjonacie załatwiliśmy od ręki. No i był kebab ;)