No i po ptakach

Środa, 6 października 2010 · Komentarze(3)
Powrót z pracy trasą prawie standardową, bo kawałek przejechałem drogą pożarową za Kliniskami. Ciężko się było dzisiaj rozkręcić, ale przejazd jak zawsze bardzo relaksujący.

Jesień w pełni. Jeszcze troszkę i będzie złoto.





Nie mogę się już tego doczekać i jestem ciekaw jak będzie wyglądać rewelacyjna droga z Mostów do Maciejewa, gdzie wąska nitka asfaltu wije się po pagórkowatym lesie bukowym. Niestety, dziś zauważyłem, że to co nadawało urok tej trasie nie istnieje. Wykarczowali młode drzewka, które rosły w bezpośrednim sąsiedztwie drogi i malowniczo tworzyły parasol z liści. Wszystko wycięte! Tak więc lipa wielka, a karczochy niech się pałują.

Komentarze (3)

Wiesz, zima idzie i jakiś radny-zaradny potrzebował drewna do kominka, a nie ma w Polsce lepszego pretekstu do wycinki nawet zabytkowych alei drzew niż tzw. "zagrożenie dla kierowców spowodowane przez drzewa" (u nas chyba te drzewa wyskakują same pod koła - w cywilizowanych krajach nazywa się to zagrożeniem spowodowanym nieprzestrzeganiem przepisów i głupotą i stawia się barierki energochłonne wokół drzew). Podobno na Ukrainie jest jeszcze głupiej ;)

Misiacz 21:04 poniedziałek, 11 października 2010

świetne foty :)

flash 07:16 poniedziałek, 11 października 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa namio

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]