Weekendowo

Sobota, 15 sierpnia 2009 · Komentarze(3)
Pierwszy dzień wolny w wakacje, więc pojechaliśmy razem z Lenką do rodziców nad morze gdzie pasą się nie tylko foczki ale i morsy


Wszystko co dobre szybko się kończy i już w niedzielę rano obudziłem się w Nowogardzie. Potem znowu zasnąłem i ponownie obudziłem. Tym razem Milenka szepnęła mi do ucha Guciu choć na rower. Długo się nie zastanawiałem i już chwilę później targaliśmy King Foksa z piwnicy. O tym, że strach na niego wsiąść już kiedyś wspominałem.

Pogoda była przepiękna, a cieplutki wiaterek jeszcze piękniej rozwiewał włoski Milence


Królowa zaproponowała wycieczkę dookoła jeziora w Nowogardzie, jednak wkrótce się okazało, że dla King Foksa stanowi nielada hardcore. Ledwo wystający korzeń szorowany był pedałem, a lekki skręt powodował wkręcenie się adidasków w koło.
Jednak sprzęt Milenki dawał radę




Szybko się jednak zgubiliśmy i postanowiliśmy pojechać szosą do Świerczewa.


No i wróciliśmy, zahaczając o zielony skwer nad jeziorem, gdzie spożyliśmy baaardzo smaczne lodziki. Romantico czyli.


Buzi buzi, kicu kicu, wstawiam fotki tutaj, żeby się nie przelansować na naszej klasie.


Komentarze (3)

Pewnie przynudzam, ale się powtórzę - zdjęcia jak zwykle rewelacyjne! Te dzieciaki ...hehe, dobre!

Misiacz 16:59 poniedziałek, 31 sierpnia 2009

było świetnie!
oj Kosma Kosma ;p lodziki były pyszne wielosmakowe,
pozdrawiam :)

lenka milenka 15:57 niedziela, 23 sierpnia 2009

Fajnie sobie pojeździliście.
Lodzików nie skomentuje :D
Pozdrawiam serdecznie :)

kosma100 15:25 niedziela, 23 sierpnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa racil

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]