Tieto + wieczorkiem przejazd do Kasprowicza i wokół Głębokiego. Przy okazji dłużej potestowałem nową oponkę Kenda Komodo. Sprawuje się rewelacyjnie, opory toczenia bardzo małe, ale na mokrym trochę będzie tańczyć.
Ostatnio zrobiłem się jeszcze bardziej leniwy i jakoś brak mi motywacji do jeżdżenia. Ale jak już gdzieś pojadę, to bardziej turystycznie. Lubię eksplorować nowe miejsca i uwieczniać je na fotografiach. Czasami się ścigam, ale bez żadnych sukcesów, ot tak dla rozrywki i zaspokojenia głodu rywalizacji. Mój fetysz to podjazdy, gubienie się w lasach, lądowanie w bagnach :)