Ostatnie wodowanie
Później KONIECZNIE musiałem zjechać z pochylni, choć szczerze mówiąc, górka 104 jest lepsza.
świetne zdjęcia...
memento 00:11 niedziela, 8 marca 2009
ech... szkoda, że to wszystko upada...:/
Właśnie na winamp zapodał wybitnie psychodeliczny kawałek... pasuje do tych fot.
:/
pozdro
Z bliska statek musi wyglądać bardzo ciekawie aż chciało by sie tam byc ale ilość kilometrów jest straszna:) Ja w pracy mam kask zielony :D ale napisu nie mam hehe:) Pzodr DAriusz
DARIUSZ79 19:10 sobota, 7 marca 2009
Ciekawe, jak sie temu pieskowi podobalo wodowanie...
benasek 18:36 sobota, 7 marca 2009
Pozdro.