WI, sklepy.

A

Piątek, 17 października 2008 · Komentarze(2)
WI, sklepy.

A wieczorem obiadokolacja u Milenki w stylu romantiko z panoramą na cały Szczecin z piętra numero 12, z tęczą na całe niebo i niezwykłym wschodem księżyca. Na prawdę niezwykłym, bo początkowo myślałem, że to fajerwerki, potem jakiś ogromny pojazd z kosmicznych zaświatów, a potem to już zbaraniałem. Takie dziwne kształty przyjmował.

Niestety fotki tylko z komóreczki. A upichciliśmy dziś naleśniki z farszem z mięska mielonego, fasolki, groszku, papryczki i sosikiem pomidorowym ze słodko-ostrą nutką papryczek chili.

Nie mógłbym oczywiście pominąć utworu, który łazi za mną od 3 miesięcy. Ooooh!







Komentarze (2)

oooh!

siwiutki 00:12 sobota, 18 października 2008

rajt :)

lenka milenka 23:31 piątek, 17 października 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa podni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]