Rano jak zwykle do pracy
Piątek, 5 września 2008
· Komentarze(1)
Kategoria Meridka Milenki, Gorzów i okolice, Meridka moja, _Midi
Rano jak zwykle do pracy szerszeniem. Po południu miał być relaks, ale wyszło nie tak jak chciałem. Coś mi łańcuch spada z korby przy mocniejszym depnięciu i jakoś tak wstyd było jak na rondzie stanąłem przez to jak jakaś pipa. Za czwartym razem mało co nie wjechałem w dziewczynę na rowerze. W ogóle trochę się rozkojarzyłem, że nawet całkiem nieźle wymusiłem pierwszeństwo, co mogło się źle skończyć, z uwagi na fakt, że bez kasku jechałem. Poza tym to przednia lampka przestała działać, więc kolejny rowerowy wydatek mnie czeka.