Velkommen til Norge
Czas pojezdzic w koncu. Rozpakowalem rower i wyruszylem na maly test. I tak sprawdzalem czy wszystko dziala, az okazalo sie ze dojechalem do konca Åkrafiordu. Widoki w Norwegii powalaja. Zreszta zobaczcie sami
Mala przerwa nad gorskim jeziorkiem|
A tak powinny wygladac sciezki rowerowe
Wodospad Långfoss. 618m wysokosci. Zaledwie 25km od miejsca gdzie mieszkam. Wlasciwie wodospadow wiekszych lub mniejszych jest tam zatrzesienie.
Lazurowy Åkrafjorden
Koniec fiordu. Fjære.
Caly czas serpentyny, gorki, zjazdy, tunele. Cos pieknego. W dodatku droga praktycznie tylko dla rowerow.
Jezioro Størdalsvattnet
A to juz Skånevik, gdzie sie zatrzymalem
Pierwszego dnia pobilem swoj skromny rekordzik predkosci. Wynosi on teraz 67,81km/h. Zostawie sobie do pobicia na nastepny rok :)
Nie moge sie przyzwyczic do jednego w Norwegii. Nie da rady przejechac dluzszego dystansu w rozsadnym czasie. Czasem trzeba sie zatrzymywac doslownie co 15 sekund na zdjecie. Nigdy nie wiadomo co pojawi sie za zakretem albo skala.
Traska:
Skånevik->Fjære->Rullestad i z powrotem.
Mapa
Galeria vol. 1
Galeria vol. 2