Wpisy archiwalne w kategorii

Gorzów i okolice

Dystans całkowity:9164.85 km (w terenie 2379.12 km; 25.96%)
Czas w ruchu:468:22
Średnia prędkość:19.57 km/h
Liczba aktywności:233
Średnio na aktywność:39.33 km i 2h 00m
Więcej statystyk

Praca, masa, Moczydło.
Tak wygląda

Piątek, 25 maja 2007 · Komentarze(1)
Praca, masa, Moczydło.
Tak wygląda masa krytyczna w mieście wojewódzkim (126tys. mieszkańców).
18 osób. Coraz gorzej z każdym miesiącem. Oczywiście nie obyło się bez wyzwisk. Upał widocznie strasznie drażni kierowców.




Po masie pojechałem testować nowy nabytek. Trochę bardziej żółty.


Zajechałem do Moczydła do znajomych, gdzie zjadłem jak zwykle przepyszny obiad, m. in. Gulasz z mięsem i szparagami. Do tego sałatka z truskawkami i makaron o smaku cytrynowym. Powrót przez las. Ciemno, lampka ledwo daje radę. W Łośnie - nawałnica z gradem, deszczem i burzą. Szczęśliwie jakoś zdążyłem zajechać na przystanek. Jakoś ten obiadek sił mi dodał. Pod górkę do szpitala 27kmh. Nawet samochód nie kwapił się aby mnie wyprzedzić.

Rano do pracy. Po południu

Poniedziałek, 21 maja 2007 · Komentarze(0)
Rano do pracy. Po południu z klikusem pojechaliśmy nad Jez. Nierzym celem zainaugurowania sezonu kąpielowego. Fotki z Nierzymia.








2x pętla do Kłodawy.

Sobota, 19 maja 2007 · Komentarze(2)
2x pętla do Kłodawy. Nie ukrywam ze skusiły mnie do tego 2 niedzielne bikerki :) Ale potem spotkałem Marcina90 i pognaliśmy na Lipy. Tak oto wyglądały moje przygotowania do jutrzejszego maratonu. Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Wieczorem piwko trzykrotnie, co by na zapas się nawodnić. :D

Rano praca, wieczorem z klikusem

Piątek, 18 maja 2007 · Komentarze(3)
Rano praca, wieczorem z klikusem po Gorzowie, a potem sam do Kłodawy i Chwalęcic.

Bulwar w Gorzowie


Nad rzeczką, opodal krzaczka...





W kierunku stoczni




Oficjalne otwarcie fontanny

Czwartek, 17 maja 2007 · Komentarze(1)
Gorzów->Chwalęcice->poligon->obwodnica na Wieprzycach->po Gorzowie

Rano do pracy, a później

Poniedziałek, 14 maja 2007 · Komentarze(0)
Rano do pracy, a później staraliśmy sie z klikusem gdzieś pojechać, ale drugi raz z rzędu przetarł oponę więc nie poszaleliśmy.

Poza tym to dziś przyszła do mnie nowa stara ramka Cro-Mo.