Wpisy archiwalne w kategorii

Nowogard i okolice

Dystans całkowity:9253.46 km (w terenie 1145.00 km; 12.37%)
Czas w ruchu:510:09
Średnia prędkość:18.10 km/h
Maksymalna prędkość:52.02 km/h
Liczba aktywności:215
Średnio na aktywność:43.04 km i 2h 23m
Więcej statystyk

Z pracy

Piątek, 5 lipca 2013 · Komentarze(0)
Znów powrót z pracy, lecz nieco inną trasą. Planowałem porównać czas przejazdu z meridką, więc wybrałem traskę przez Stawno. Trasa nie nadaje się zupełnie na szosówkę - same dziury, więc i czas na tym odcinku słabiutki. Wobec tego plan B - zahaczenie o cmentarzysko kurhanowe w Osinie. Błądziłem dobrą godzinę, żeby namierzyć miejsce, co w sumie było zbędne, bo latem cmentarzysko porastają półmetrowe pokrzywy. I w sumie gwno widziałem.

Ale późną jesienią, lub zimą, czemu nie, można zwiedzić.

Powrót z pracy

Piątek, 28 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Pierwszy raz wracałem z pracy na tytanówce. Jechało się przednio, tak lekko i przyjemnie, choć jeszcze jest nieco do zrobienia w rowerze.

Myślałem jednak, że czas będzie lepszy, ale sporo zostało w samym Szczecinie, gdzie błąkałem się chodnikami. Mimo wszystko traska przez Rurzycę mi się podoba.

Z Kwiatkiem, Piotrem i Jolą

Wtorek, 25 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Wypad do Drawska jako towarzysz jednego z etapu podróży Kwiatka i Piorta z Lizbony do Władywostoku.
Padało od samego rana, więc nie nastawiałem się na więcej. I tak po niecałej minucie byłem cały przemoczony.

PS: dodać foty!

Testowanie

Wtorek, 11 czerwca 2013 · Komentarze(4)
W końcu po dwóch latach udało mi się złożyć Rychtarskiego. Kiedyś ta rama wyglądała o tak.

Tego paskudnego lakieru już nie ma. Doszło kilka bardziej i mniej fajnych komponentów. Całość mimo wszystko wydaje się zgrana. Na pewno nie jest to ostateczna postać, ale da się już na nim śmigać. I to jak!







Dziś kolejny dzień testów, jeszcze kilka rzeczy trzeba uporządkować. Jeszcze nie wiem czy przełożenie 42/16 zostanie na dłużej. Pod góreczki jest ok, ale ogólnie rower nie jest zbyt szybki - średnie wychodzą około 30 km/h. Muszę jeździć częściej i nabrać formy, wtedy pomyślę o 14 zębach