Jakaś pipa mało mnie do
Dodam jeszcze tylko, że dziś ja i rower śmigamy na tym samym oleju. Polecam mix oliwkowo-słonecznikowy. Nie słychać łańcucha ani kiszek.
Cholera z babami wyjeżdżającymi z podporządkowanych.
imm 19:47 środa, 19 grudnia 2007
Raz musiałem do rowu wjeżdżać żeby nie wpakować się na karoserię.
A jeszcze gorsze są takie co chcą wyjechać na jednokierunkową. Nawet jak coś popatrzy to tylko w jedną stronę, a z drugiej niech się dzieje co chce - każda to samo.
Ja tam piwo z lodówki wolę wyciągać.
siwiutki 20:49 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Ale możesz mieć. :)
czesiek 20:45 poniedziałek, 17 grudnia 2007
No to też prawda. Nie mam tak dobrze, jak Ty Cześku! :D
Mlynarz 20:38 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Chciałeś chyba powiedzieć, że nie masz PILOTA UNIWERSALNEGO. :)
czesiek 20:36 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Nie mam tyle lodówek :P
Mlynarz 20:32 poniedziałek, 17 grudnia 2007
To może lepiej wstaw lodówkę między "krzynki".
czesiek 20:31 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Będziesz miał mniej roboty. ;))))
To nic nie wstawiam.
Mlynarz 20:26 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Wolę wstawić kolejne piwo do lodówki :D
Co chcesz. ;)
czesiek 20:23 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Co mam wstawić w te kropki?! :D
Mlynarz 20:18 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Myśl więc drogi Kolego, bo BIKEstats......... . :)
czesiek 20:14 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Z kim wtedy będę jeździł? :(
JA!! :P
Mlynarz 20:08 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Wiele już upadków miałem na rowerze, ale tylko raz przywaliłem głową centralnie w glebę... akurat wtedy miałem kask. :D
To było 1. lipca 2007 hehe
Nie wiem do dzisiaj co to miało oznaczać. Bo taki przypadek to coś niesamowitego. :D
"... bo bez kasku to różnie mogło być."
czesiek 19:47 poniedziałek, 17 grudnia 2007
"I kto to mówi."? ;)))
hehe i wszystko jasne!
Mlynarz 18:56 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Ale tak poważnie mówiąc, to mnie już "rozjeżdżali" też faceci. :)
Ludzie mało czasem widzą siedząc w aucie.
Uważam, że niektórzy w ogóle nie powinni siadać za kółko.
Dobrze, że nic Ci się nie stało, bo bez kasku to różnie mogło być.
No ba! Baba!
siwiutki 18:53 poniedziałek, 17 grudnia 2007
Baba, czy facet?! :D
Mlynarz 18:51 poniedziałek, 17 grudnia 2007