Koniec weekendu, bo pogoda

Wtorek, 18 września 2007 · Komentarze(6)
Kategoria _Mini
Koniec weekendu, bo pogoda się załamała. Ale rasowy biker nie rezygnuje tylko jedzie zmoknąć.


Pokatowałem trochę napęd w piachach Międzyzdrojów.



Potem na Kawczą Górę.

Resztę dnia spędziłem w miejscu dla ludzi o stalowych nerwach - PKP. 200 km w 8 godzin. Mniam!


W końcu Gorzów i nasza katedra, która jest na każdej pocztówce, bo właściwie nic innego tu nie ma.


Link do albumu

Trasa:
Po Międzyzdrojach, po Choszcznie i dojazd do domu.

Komentarze (6)

hehe

Gorzów i Zielona... :D
Wszyscy się kochają ;)

Mlynarz 00:14 wtorek, 25 września 2007

I tramwaje. A Ci z Zielonej nie! hiehie. Rzekę też zakopali podobno :)

siwiutki 22:45 poniedziałek, 24 września 2007

Fotka z torami kozacka! Tak samo, jak jeżdżenie po plaży :)

A w Gorzowie macie jeszcze przecież, oprócz katedry, żużel i GKP! :)

pozdrawiam

Mlynarz 20:54 czwartek, 20 września 2007

Trasy są ciekawe, nie powiem, aczkolwiek okolic Międzyzdrojów nie pozwiedzałem ze względu na pogodę. Świetne trasy są natomiast nad Zalewem Szczecińskim, zwłaszcza piesze szlaki. Na bank tam jeszcze pojadę.

siwiutki 00:05 czwartek, 20 września 2007

Powiedz - jak wrażenia po rowerowaniu w okolicach Międzyzdrojów. Bo ja tam byłem bez rowera i normalnie żałowałem strasznie że go nie mam ze sobą - tereny do MTB to mają tam świetne.

sebekfireman 23:19 środa, 19 września 2007

Fotki obejrzałam - jak zwykle suuuuuperowskie ;)
Tylko ten piach nad morzem - biedny napęd :(
Pozdrawiam ;)

kosma100 22:52 środa, 19 września 2007
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aswpe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]