Przestało padać. Ognisko rozpaliliśmy

Niedziela, 5 sierpnia 2007 · Komentarze(3)
Kategoria _Midi, 2007 Rumunia
Przestało padać. Ognisko rozpaliliśmy w zajebistnie mokrym środowisku. MacGywer by się takiego osiągnięcia nie powstydził.

Liszna->Roztoki Górne->przejście graniczne w Ruskim Sedle.


Potem bardzo miły zjazd po kamieniach. Potem miły zjazd asfaltem. Zero samochodów. Piękna okolica. Cicho. Wjeżdżamy do rezerwatu Wielka Polana. Przy okazji podziwiamy widoki.


Sentiemu na zjeździe pęka szprycha. Kupił zapasową. Tylko nie kupił nypla. Szacunek! :D

Stakcin->Snina->Kamenica n/ Cirkou.

Nowy licznik sigmy przestaje działać. Po pięciu dniach! Najpierw reset, potem w ogóle nic się nie wyświetla. To już trzecia i ostatnia sigma, która mi padła. Nigdy więcej tego gniota.

Rozbijamy się, a wieczorem nachodzi nas facet z giwerą :)
Szczęśliwie to tylko myśliwy. Pytał się ile u nas kosztuje koń w Polsce. Do dziś się zastanawiam o co chodzi.
Mapa wyprawy
Link do Albumu ze zdjęciami
Album zdjęć Sentiego

Komentarze (3)

Kozaki. :D
Faktycznie Mac Gyver chowa się przy Was. ;P

Mlynarz 23:32 piątek, 25 kwietnia 2008

Rozpalaliśmy to przez godzinę. Za pomocą butli, sprayu i czegokolwiek jeszcze. Butla prawie wybuchła, byłem przerażony, ale wszystko dobrze się skończyło. Do dzisiaj nie wiem jakim cudem nam sie udało to rozpalić. Chyba całą noc lało.
A na drugiej focie to zbiornik wodny, który jest rezerwatem. Przepiękna okolica. Zupełnie pusto i cały czas zjazd. Jechaliśmy piękną okolicą pośród gór i starych wsi, które już nie istnieją i nagle to jezioro się po prostu nam wyłoniło.

siwiutki 20:32 piątek, 25 kwietnia 2008

Suuuper tereny!
A jak rozpaliliście ognisko skoro wszystko było mokre po deszczu?! :D

Mam pytanko: co jest na drugiej fotce?! Super bajoro! :)

No i strasznie się uśmiałem: "Sentiemu na zjeździe pęka szprycha. Kupił zapasową. Tylko nie kupił nypla. Szacunek!" :D

Mlynarz 17:45 piątek, 25 kwietnia 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]