Wypad z Sentim na górki

Sobota, 14 lipca 2007 · Komentarze(3)
Wypad z Sentim na górki za Bogdańcem. Słońce grzało dzisiaj wyjątkowo niefajnie. Temperaturka skoczyła do 30 w cieniu, więc woda z bukłaka szybko wyparowała.

Postanowiliśmy poszukać więc studni :) Ale najpierw natknęliśmy się na morwy. Przepychota! Ostatnio jadłem je ponad 10 lat temu.


Zamiast studni znaleźliśmy coś lepszego. Więc cyk nad jeziorko w Sosnach



Potem mnie sponiewierało...


I porysowało...


Czy to smardz? Bo chyba nie ten miesiąc...


Kania wielka jak patelnia


Senti wystraszył się pająka


A to ja.


Album

Trasa:
Gorzów->Wieprzyce->Łupowo->Bogdaniec->Motylewo->las... ->Nowe Dzieduszyce->Stare Dzieduszyce->Sosny->Jenin->Chróścik->Wieprzyce->Gorzów

Komentarze (3)

Blase ja wiem, gdzie we Wrocku jest morwa :D

Parę drzew widziałem na krzyżówce Krakowska/Na Niskich Łąkach - przy ogrodzeniu tamtejszej szkoły...

No i spotkałem też drzewka bodajże koło krzyżówki Gajowa/Jana Władysława Dawida :D

Smacznego :)

Mlynarz 10:57 poniedziałek, 16 lipca 2007

Mnie też się podoba:)

Morwa pyyyycha. Biała i czerwona też.
Bardzo dawno nie jadłem, jak tego szukać, kto wie?

blase 21:31 niedziela, 15 lipca 2007

Morwy jeszcze nie wcinałem, ale Bosmana spożywałem wielokrotnie hehe

Nieźle Cię sponiewierało - troszkę się uśmiałem na tej fotce :)

Przyjemny wypad - fajnie.

Pozdrawiam!

Mlynarz 23:05 sobota, 14 lipca 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nazeg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]