Wkrzańska + Niemcy

Sobota, 25 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Szybszy wypad do Puszczy Wkrzańskiej. Wiatr był taki, że dojazd do Tanowa trwał tylko moment. Potem standardowo pojechałem przez Węgornik i tam znalazłem fajny skrót na Świdwie.














Następnie do Stolca, posiedziałem nad jeziorkiem ciutkę i przez Dobieszczyn do Niemiec. Znowu muszę przyznać, że Polska to jednak trzeci świat. Drogi zupełnie inne, prawie wszędzie jest równoległa ścieżka rowerowa. Wsie też piękne - zadbane, czyste, bez żadnego śmiecia na ulicy - domy piękne, stare, ale odnowione w taki sposób, by zachować szacunek do tradycji. Nie to co u nas. Stare chaty z cegły otynkowane na różowo, wszędzie krzaczory, pobite butelki, dziury, żule pod sklepem.




W Niemczech przejechałem przez trzy miejscowości. Z Glashutte pojechałem lasem i po grząskich piachach do Pampow, potem do granicy przez Blankensee, gdzie hodują lamy.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa okrak

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]