Dziś wymieniłem w pracy
Wtorek, 16 września 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Gorzów i okolice, Meridka moja, _Mini
Dziś wymieniłem w pracy w końcu blat na Truvativa. Spisuje się świetnie i nawet jest lżejszy od zużytego, brudnego LX'a. Niestety nadal coś stuka co mnie denerwuje niezmiernie. Z racji tego, że tam gdzie pracuję obecnie, mam dość dokładne wagi, to poważyłem sobie kilka części, tak poglądowo. Może się przydać na przyszłość jak będę składać swojego ultralekkiego tytanowo-karbonowego przecinaka :)
I tak:
zębatka Truvativa 44 alu: 74,89g
zębatka LX bez jednego zęba, bez bolca zapobiegającego chainsuck'om, zajechana: 83,51g
łańcuch: 255,71g
spinka złota SRAM: 2,48g
śrubka do korby stalowa 5,21-5,28, a 4 sztuki 21,11g
scyzoryk: 206,7 g
No. Co jeszcze. Po południu poszedłem kupić sobie kurteczkę na zimowo-jesienne warunki, a zwłaszcza na deszcz. Nie omieszkałem także jej trochę stestować na trasce Kłodawa->Chwalęcice->Gorzów. Spisuje się świetnie jak na razie.
Model to Alpinus Stockton.
Membrana hydrotex xtp.
Wodoodporność 20000 mm/H2O
Oddychalność 20000 gH2O/m2/24h.
Nieźle chociaż wolałbym oryginalne Gore, ale mimo wszystko całkiem fajna. Żółciutka jak cholera, podobno kaptur można nałożyć na kask. Po zwinięciu w kołnierz jest jednak niewygodny. Rękawy odpowiednio długie, tył też, co by rusztowanie mi nie zmarzło. A i jeszcze po zwinięciu będzie zajmować całkiem mało miejsca w plecaku. Przyda się na wyprawie po Islandii, którą to od lat jak na razie planuję.
I tyle chyba.
I tak:
zębatka Truvativa 44 alu: 74,89g
zębatka LX bez jednego zęba, bez bolca zapobiegającego chainsuck'om, zajechana: 83,51g
łańcuch: 255,71g
spinka złota SRAM: 2,48g
śrubka do korby stalowa 5,21-5,28, a 4 sztuki 21,11g
scyzoryk: 206,7 g
No. Co jeszcze. Po południu poszedłem kupić sobie kurteczkę na zimowo-jesienne warunki, a zwłaszcza na deszcz. Nie omieszkałem także jej trochę stestować na trasce Kłodawa->Chwalęcice->Gorzów. Spisuje się świetnie jak na razie.
Model to Alpinus Stockton.
Membrana hydrotex xtp.
Wodoodporność 20000 mm/H2O
Oddychalność 20000 gH2O/m2/24h.
Nieźle chociaż wolałbym oryginalne Gore, ale mimo wszystko całkiem fajna. Żółciutka jak cholera, podobno kaptur można nałożyć na kask. Po zwinięciu w kołnierz jest jednak niewygodny. Rękawy odpowiednio długie, tył też, co by rusztowanie mi nie zmarzło. A i jeszcze po zwinięciu będzie zajmować całkiem mało miejsca w plecaku. Przyda się na wyprawie po Islandii, którą to od lat jak na razie planuję.
I tyle chyba.