Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2007

Dystans całkowity:1048.30 km (w terenie 274.00 km; 26.14%)
Czas w ruchu:52:02
Średnia prędkość:20.15 km/h
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:41.93 km i 2h 04m
Więcej statystyk

2x pętla do Kłodawy.

Sobota, 19 maja 2007 · Komentarze(2)
2x pętla do Kłodawy. Nie ukrywam ze skusiły mnie do tego 2 niedzielne bikerki :) Ale potem spotkałem Marcina90 i pognaliśmy na Lipy. Tak oto wyglądały moje przygotowania do jutrzejszego maratonu. Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Wieczorem piwko trzykrotnie, co by na zapas się nawodnić. :D

Rano praca, wieczorem z klikusem

Piątek, 18 maja 2007 · Komentarze(3)
Rano praca, wieczorem z klikusem po Gorzowie, a potem sam do Kłodawy i Chwalęcic.

Bulwar w Gorzowie


Nad rzeczką, opodal krzaczka...





W kierunku stoczni




Oficjalne otwarcie fontanny

Czwartek, 17 maja 2007 · Komentarze(1)
Gorzów->Chwalęcice->poligon->obwodnica na Wieprzycach->po Gorzowie

Rano do pracy, a później

Poniedziałek, 14 maja 2007 · Komentarze(0)
Rano do pracy, a później staraliśmy sie z klikusem gdzieś pojechać, ale drugi raz z rzędu przetarł oponę więc nie poszaleliśmy.

Poza tym to dziś przyszła do mnie nowa stara ramka Cro-Mo.

Z rańca do pracy, a

Piątek, 11 maja 2007 · Komentarze(1)
Z rańca do pracy, a wieczorem z klikusem w deszczu po lasach.
Gorzów->Wojcieszyce->jez. Nierzym->Płomykowo->Santok->Czechów->Gorzów



A oto co mi pod oknem wybudowali


I'm drivin' in the rain

Czwartek, 10 maja 2007 · Komentarze(0)
I'm drivin' in the rain

Rano do pracy - caly mokry.
Z powrotem powolutku, czekalem az zlapie mnie ulewa. I zlapala. Wiec wycieczkę nieco wydłużyłem. Pojechalem do domu przez Kłodawę, gdzie wjechałem ze dwa razy do lasu. Potem przez leśniczówkę w Wojcieszycach i Wojcieszyce.
Chyba zaczne jezdzic do pracy w pampersie, ale takim zwyklym bo dupsko cale mokre.

Naped gra jak swierszcz, ale to nic, bo na uszach nowa plytka Groove Armady.

Fotki komorkowe